Po pierwsze naucz malucha wsiadać do samochodu i siedzieć spokojnie w zaparkowanym samochodzie. Często powtarzaj szkolenie w formie krótkich sesji. Nagradzaj pieska spokojnymi pochwałami i etapem jest zachęcenie szczeniaka, aby wsiadł do samochodu, gdy silnik jest włączony. Ponownie używaj pochwał i szczenię będzie czuć się zadowolone i spokojne w aucie, zacznij zabierać je na krótkie przejażdżki. Każda kolejna powinna być nieco dłuższa od początek zadbaj o to, aby malec kojarzył samochód z przyjemnościami, na przykład wycieczką do regularne przerwy w podróży. Psy tak samo jak ludzie potrzebują „rozprostować kości” i skorzystać z toalety co parę ADAPTIL Junior, aby szczenię czuło się spokojniejsze również w szczenięta czują się bezpieczniej w klatce lub też przypiąć psa smyczą lub uprzężą, aby ograniczyć jego ruchy podczas jazdy. Umożliwi mu to siedzenie lub leżenie i zapobiegnie poruszaniu się po od tego, czy przewozisz szczenię w klatce, zapewnij mu wygodny koc i szczenięta mogą cierpieć na chorobę lokomocyjną. Spróbuj nie podawać malcowi pokarmu przez co najmniej 4 godziny przed wyjazdem (ale nie ograniczaj wody).Samochód powinien mieć dobrą wentylację. Nigdy nie zostawiaj psa samego w samochodzie w ciepłe dni.
Mój Kenzuś bardzo dobrze zniósł pierwsze (przy mnie) odrobaczanie. Wet podała pastę. Gdy przyszedł termin kolejnego, ja miałam podać tą samą pastę i niestety maluszek zaraz ją zwymiotował. Następnego dnia, to samo (też po podaniu). Wet powiedziała, że piesek nadal nie jest odrobaczony, więc wydała nam (już nieodpłatnie
Gdy pies załatwia się w domu, będąc malutkim szczeniaczkiem, właściciele są w stanie to zaakceptować. Gdy mija czas, oczekują, że i minie chęć u malucha na załatwianie swych potrzeb w mieszkaniu. Gdy i te oczekiwania nie są spełnione u juniora, czy dorosłego czworonoga, pojawia się problem. Jeśli chodzi o maluszka, prawdopodobnie nie nauczył się w odpowiednim czasie, między 3. a 16. tygodniem życia, załatwiać na określonym miejscu. Szczeniak wie, że nie należy załatwiać się w swoim gnieżdzie, jednak pojęcie gniazda u zwierzaka w tym okresie różni się od naszego. To właściciel, eliminując oczywiście przyczyny chorobowe, uczy szczeniaka, gdzie ma udać się w celach fizjologicznych. Można zrobić to dwuetapowo: najpierw nauka załatwiania na matę, potem na zewnątrz lub od razu na zewnątrz domu. Szczeniak załatwia się zwykle po drzemce, zabawie lub jedzeniu. Zachowuje się w okreslony sposób, szukając dogodnego miejsca. To jest ten moment, na który naleźy zwrócić uwagę I szybko pokazać maluchowi, gdzie ma się udać. To mozolna, ale skuteczna praca. Konsekwencja i spokój opiekuna dają szybkie efekty. Nagroda za załatwienie potrzeby wzmacnia chęć, by spełnić oczekiwania darczyńcy. Gdy szczeniak jednak załatwi swoją potrzebę nie w tym miejscu, co trzeba, nalezy skutecznie umyć powierzchnię, pozbawiającą podłogę zapachu i wytrzeć do sucha. Czasami dzieje się tak, że pies załatwia się w domu z innych przyczyn: strach, stres, choroba, dominujący samiec w okolicy. Należy zrezygnować z kar, tylko wzmacniać pozytywnie. Gdy po załatwieniu potrzeby, właściciel karci psa, jest już za późno. Pies nie będzie kojarzył zachowania opiekuna z tym, co zrobił. Może wręcz zacząć chować się, by załatwić potrzebę, ukrywając ją przed swoim Panem lub szybko zjadać odchody, by “pozbyć się śladów”. Gdy w trakcie załątwiania się coś wystraszyło psa: huk peterdy, wrzask, gwizdek lub inny pies, potem załatwianie swych potrzeb moze kojarzyć z dużym stresem. Są psy, mające problem z załatwianiem się w miejscach, gdzie jest dużo psów, ludzi. Jeśli tak się dzieje, nieśmiały czworonóg może rezygnować z załatwiania się poza domem I czynić to w spokojnym miejscu, po przybyciu do domu właśnie. Często jest tak, że zapach innych psów motywuje malucha, by brać przykład z innych. Spacer z psem powinien być rytuałem. Jeżeli nasz pies utrwalił nawyk sikania w domu, to niezwykle kluczowe w nauce jest utrzymanie rutyny. Każdego dnia, o tej samej porze, te same czynności spowodują, że pies zacznie uczyć się tych zachowań. Musi być pod kontrolą I stałą obserwacją, w zasięgu wzroku i blisko. Gdy wykazuje oznaki, że chce załatwić się, wychodzimy od razu na zewnątrz. Rutyna też dotyczy zachowań przed spacerem. Ubieranie się, branie smyczy, nakładanie obroży, branie kluczy, otwieranie drzwi są dla psa sygnałem do wyjścia. Właściciel musi być przygotowany do natychmiastowego wyjścia i szybkiej reakcji. Gdy mimo to pies, po wyjsciu na spacer nie załatwi się, po powrocie do domu, trzeba sytuację powtórzyć i wyjść jeszcze raz. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że już zrobi to, co trzeba, na zewnątrz. Prowadzenie psa w miejsca oznaczone zapachem innych psów jest też sposobem. Latarnie, słupki, murki to drogowskazy, przy których właściciel powinien zatrzymać się i dać psu je powąchać. Nie należy od razu po załątwieniu się wracać z psem do domu, bo zrozumie to jako zakończenie spaceru. Będzie zatem odwlekał ten moment lub wcale nie załatwi się. Samce dorosłe, niekiedy suki również, czując zapach innego osobnika poprawiają go zapachem swoim. Są zwolennicy tego, by maty wynieść na zewnątrz. Zapach da sygnał psu do wykonania zadania. Są też osoby, które potrafią nauczyć psa załatwiania się na komendę. W momencie danej czynności dowolne hasło „załatw się” “teraz” “siku” wypowiadane za każdym razem przez przewodnika utrwali się i wtedy, jeśli zabraknie czasu na dłuższy spacer lub staniemy na chwilę postoju podczas jazdy samochodem, przyda się, by pies zadziałał w sposób dla nas oczekiwany. Każda z opisanych metod będzie skuteczna, gdy właściciel nie podda się i w sposób konsekwentny zrealizuje plan. Nie mówimy tytaj o psach, które z innych ważnych powodów załatwiają się w domu (np. nietrzymanie moczu, problemy z jelitami, niedowład, wiek psa). W takich przypadkach problem załatwiania się w domu nie jest priorytetem lub staje się niemożliwy do realizacji. Eskarabahos
Surowe, mięsiste kości (takie jak surowe skrzydełka z kurczaka lub klapki jagnięce) pomagają zachować zdrowe zęby i dziąsła, zapewniają dodatkowe odżywianie i pomagają oczyścić przewód pokarmowy psa. Nigdy nie podawaj swojemu psu ugotowanych kości, ponieważ mogą się one odłamać i spowodować obrażenia wewnętrzne.
Recommended Posts Share Moja 10 tygodniowa sunia zaczęła jeść własne odchody. Wychodzę z nią na spacery co dwie nieraz półtorej godziny i w ciągu dnia jest ok, w domu nie zrobi na dworze nie je. Ostatni spacer ma ok 23 a pierwszy ok 6 i problem pojawia się w nocy, przeważnie co drugą lub co trzecią noc nie wyrabia po prostu i zrobi w pokoju w którym jest zamknięta ze mną na noc. Robi w wyznaczonym przez siebie miejscu gdzie są wyłożone gazety lub ręczniki kuchenne. Bibi nie sygnalizuje jeszcze, że jej się chce i przeważnie jak się już budzę w nocy to widzę nieraz już tylko ślad na papierze po kupie. A i tak samo jest jak nieraz ją muszę samą zostawić na dłużej i o ile samotność znosi dobrze, to kupę jak zrobi zawsze się dobiera do niej. Jest to frustrujące i nie wiem jak ją tego oduczyć gdy nie mogę natychmiast zareagować. A i tak nie wiem jak bym zareagował, po prostu szybko sprzątnął, żeby się do tego nie dobrała. Nigdy nie karałem jej za to że robiła w domu więc na pewno to nie jest ze strachu. Może chce posprzątać po sobie czy co, ktoś może coś doradzić? Quote Link to comment Share on other sites Share Zjadanie kup to nic nowego wśród psów, głównie małych. Czasami wynika to z ciekawości, czasami winna jest flora bakteryjna, czasami nuda. Miałam podobny problem u nieco starszego szczeniaka i wet polecił mi żwacze wołowe. Pomogły, pies nadal je systematycznie zjada. Ale Twoja sunia jest jeszcze za mała. Na Twoim miejscu zrobiłabym rzecz najprostszą - budzik na 2 lub 3 i wyjście nocne na kupę. Wyeliminujesz sam na sam ze "smakołykiem". Edit: A czym ją karmisz? Quote Link to comment Share on other sites Share Właśnie, to jest brak flory bakteryjnej bo szczeniak jej jeszcze nie ma i w ten sposób sobie uzupełnia. Spróbuj kupić wołowe mięso, potrzymaj dwa dni w lodówce i dawaj jej po trochu, powinno jej przejść. U mnie pomoglo a poradziła mi to znajoma mówiąc - zrób jej smierdziela czyli mięso z zapaszkiem. Bo moja szczeniara też próbowała zjadać kupy, co gorsze ludzkie na spacerach. Quote Link to comment Share on other sites Share 9 minut temu, dwbem napisał: zrób jej smierdziela czyli mięso z zapaszkiem :))))) No właśnie! Żwacze też niezwykle "pięknie" pachną! Mój pies chętnie zjadał kocie i końskie kupy. Jeszcze od kuwety jestem w stanie go skutecznie odizolować, ale końskie rarytasy niestety czasami spożywa. Dla psa zawierają one dużo substancji mineralnych i wysoką zawartość magnezu oraz pewne rodzaje bakterii. No, ale to nic miłego i bezpiecznego. Znacznie ograniczyłam zainteresowanie odchodami, ale niestety zdarza się... Quote Link to comment Share on other sites Author Share Najgorsze jest to, że już robi normalne kupy ale gdy się do takiej dobierze to kolejne są już jak wisła ;) no chyba tak będę robić, że w nocy na jakąś 3 budzik i spacer, spróbuję też małe porcje żwaczy nawet jak ma po nich mieć biegunkę to lepiej od nich niż od swojej kupy. Dziękuję za odpowiedzi. Edit. Karmie ją Brit Puppies Edit2. A jeżeli to o florę bakteryjną chodzi to można dać np łyżkę kefiru? Bo na ludzi to działa. Quote Link to comment Share on other sites Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Gdy pies zainteresuje się legowiskiem, podrzuć mu smakołyk. Psy są mądre. Szukają też wygody. Więc gdy tylko Twój pies natrafi na takie miękkie miejsce, skorzysta z okazji, aby je wypróbować. Jedyne, co musisz od tego momentu robić, to wzmacniać to zachowanie. 2: Baw się ze swoim psem. Nawiązuj interakcje z psem.
-zaburzenia flory bakteryjnej psiego organizmu np. ze względu na podawanie antybiotyków lub zbyt sterylne żywienie;- brak witamin np. po przebytej długiej chorobie lub nieodpowiednim karmieniu mało zwitaminizowanymi karmami;- wychowywanie w złych warunkach - gdzie młode walczyły ze sobą o jedzenie i głodne dożywiały się własnymi odchodami;- trauma jakiej pies się nabawił jako konsekwencja bicia za nabrudzenie w domu czy inne przewinienia. Kupa na trawniku kojarzy mu się z biciem, więc zapobiegawczo woli "posprzątać".Jak zapobiegać? Przede wszystkim odbudować florę bakteryjną przewodu pokarmowego psa tzn. podawać:- suszone żwacze wołowe. Ja tylko taką "terapię" stosuję i pomaga ona natychmiast! - łyżeczkę bądź dwie jogurtu naturalnego (do karmy) przez 2-3 dni w tygodniu lub codziennie do ustąpienia problemu - należy jednak zwrócić baczną uwagę, czy pies dobrze toleruje tego typu nabiał i nie występują reakcje alergiczne, biegunki itp. Zamiast jogurtu niektórzy hodowcy zalecają podawanie do karmy Actimelu naturalnego lub kefiru;- można podawać psu jedne z następujących leków: Rumen Tabs (prod. Mikita), Salvical (witaminy z dodatkiem drożdży piekarniczych) lub tabletki zawierające kultury bakterii Lacidofil. Dobrym specyfikiem na utrzymanie prawidłowego składu mikroflory jelitowej jest ponad to:1. Zawsze sprzątaj po swoim pupilu. Gdy masz do dyspozycji ogród, to zyskujesz pewność, że nie będzie nic go kusiło, a kiedy chodzisz po innych terenach to zawsze będzie mniej pozostałości i dasz dobry przykład innym psiarzom;2. Staraj się wybierać na spacery w miarę czyste miejsca, parki gdzie psy muszą chodzić na smyczy. Rozwiazaniem są większe, czyste, ogrodzone wybiegi (choć w Polsce to wciąż rzadkość).3. Kiedy odkryjemy takie śmierdzące hobby naszego psa – lepiej chodzić z nim na smyczy i w kagańcu! Tu występuje ryzyko upaprania wspomnianego ochraniacza. Jest to jednak lepsze niż zżarcie kupy. Dla aktywnego wybiegania psa - poszukajmy czystego Jeśli problem mimo podanych "bakterii" nie ustępuje, koniecznie zrób psu morfologię krwi, biochemię i oddaj kał do analizy!Nigdy:1. Nie bij psa za zjadanie kału!2. Nie karć go zbyt ostro i ze złością – to tylko świadczy źle o tobie i niszczy więź między tobą a psem!Pamiętaj: Zawsze sprawdź przyczynę każdego nieprawidłowego zachowania twojego czworonoga!
Co Zrobic Gdy Pies Nie Moze Oddychac? To pytanie wzbudza u wielu właścicieli psów duże obawy. Nieprawidłowe oddychanie może być spowodowane wieloma rzeczami, od zatkania dróg oddechowych po choroby serca. Jeśli twój pies nie może oddychać, ważne jest, aby skontaktować się z weterynarzem jak najszybciej. W międzyczasie ważne jest, aby znać podstawowe metody ratowania życia
Choć nikogo nie dziwi fakt, że pies szczeka, to między bajki można włożyć opinię, jakoby psy porozumiewały się za pomocą szczekania tak jak ludzie rozmową. Dlaczego niektóre psy uporczywie ujadają, gdy zostają same w domu? Co możemy na to zaradzić jako właściciele lub sąsiedzi takiego zwierzaka? Naukę zostawania w domu należy rozpocząć już od pierwszych dni psa w nowym domu. Kluczem do sukcesu jest stopniowe przyzwyczajanie zwierzaka do nieobecności właściciela i pomoc w ograniczeniu zbędnych emocji psa. Warto na początku zostawiać go na bardzo krótko i nie żegnać się ani nie witać z nim zbyt jednak tak, że nauka nie przynosi pożądanego rezultatu lub w ogóle nie mieliśmy okazji przejść tego procesu z psem. Jeśli nasz zwierzak zaczyna szczekać, gdy tylko wychodzimy z domu i kontynuuje serenadę do naszego powrotu, mamy poważny problem. Ważne jest, aby jak najszybciej na to zareagować i tym samym nie utrwalać w naszym czworonogu tego zachowania. Im szybciej wychwycimy kłopot, tym większa szansa, że uda nam się sprawnie oduczyć psa ujadania. - Psy ujadają z różnych powodów: zaczynając od nudy, nieumiejętnie przeprowadzonej wcześniej nauki spokojnego zostawania w domu czy nadmiaru psiej energii, a kończąc na lęku separacyjnym - tłumaczy Alicja Buzikiewicz-Hewelt, trener z Ira Facta Szkolenia Psów. - W zależności od przyczyny, stosujemy różne rozwiązania dopasowane indywidualnie do naszego "szczekacza". Warto przyjrzeć się naszej aktywności z psem i przed wyjściem na dłużej wziąć psa na spacer bądź zapewnić mu taką aktywność, dzięki której straci nieco energii i podczas naszej nieobecności będzie odpoczywał. Innym rozwiązaniem "doraźnym" na tego typu problemy są różnego rodzaju zabawki. Najpopularniejsze są te z możliwością umieszczenia w nich jedzenia, do którego pies ma utrudniony dostęp, mające na celu zająć i zmęczyć zwierzę. Świetnie sprawdzają się też wszelkie naturalne gryzaki, choć z reguły zajmują psy na nieco krócej. Typy łasuchów na pewno skuszą się na taki kompromis. Jeśli mamy do czynienia z psem "szczekaczem-niszczycielem" bądź z psem mającym lęk związany z pozostawaniem w samotności - warto zastanowić się nad zastosowaniem klatki. Trzeba jednak pamiętać, że absolutnie nie wprowadzamy tam od razu psa i nie zamykamy drzwiczek - taka praktyka przyniosłaby więcej szkody niż pożytku. Klatka musi być wcześniej przez kilka tygodni uwarunkowana treningiem tak, by pies ją lubił i czuł się w niej bezpiecznie. Wielu psom to ograniczenie przestrzeni bardzo pomaga - uspokajają się i czują się komfortowo pod nieobecność właściciela. Szczekający sąsiadZ problemem możemy spotkać się także od drugiej strony, jako sąsiedzi głośnego psa. W przypadku mieszkania w bloku uporczywe, powtarzające się ujadanie w ciągu dnia może stać się prawdziwą udręką. Czy jako zmęczeni mieszkańcy możemy cokolwiek zrobić w tej sytuacji? Na pewno bardzo złym pomysłem jest podchodzenie do drzwi i próba samodzielnego uspokajania psa - wszelkiego rodzaju pukanie, uderzanie w drzwi albo krzyczenie do psa nie przyniesie pożądanego rezultatu, a w dłuższej perspektywie czasu z pewnością pogłębi problem. Pomóc może... życzliwa rozmowa z właścicielem psa. Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze - sąsiad może najzwyczajniej w świecie nie zdawać sobie sprawy z tego, że jego zwierzak szczeka pod jego nieobecność. Jeśli wyrazi chęć zmiany tego kłopotliwego stanu rzeczy, okażmy odrobinę empatii i dajmy mu czas. Nie spodziewajmy się, że problem zostanie rozwiązany w kilka dni - najpewniej będzie to dłuższy proces. Jednak przecież decydując się na życie w mieście, w bloku wielomieszkaniowym, nie możemy nie brać pod uwagę współegzystowania z innymi lokatorami. Wszystko ma jednak swoją granicę i jeśli nie widzimy poprawy sytuacji, możemy poprosić o wsparcie z zewnątrz. Pomoc z zewnątrzSytuacja komplikuje się, jeśli właściciel psa nie wykazuje ani cienia chęci do przyuczenia psa dobrych manier. Kolejnym krokiem z naszej strony może być wówczas zwrócenie się do administracji budynku. Pomóc może też straż Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe określone zostały w rozdziale 6 Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska (Uchwała nr VI/95/15 Rady Miasta Gdańska z dnia 26 lutego 2015 r.). Zobowiązuje on właścicieli do sprawowania opieki nad zwierzętami w sposób wykluczający zagrożenie bezpieczeństwa lub uciążliwość dla zwierząt i ludzi oraz niedopuszczanie do zakłócania ciszy i spokoju przez zwierzęta - wskazuje Robert Kacprzak, młodszy inspektor ds. kontaktu z mediami Straży Miejskiej w Gdańsku. I dodaje: - Strażnicy interweniują wtedy, gdy dostaną zgłoszenie od osoby, zdaniem której szczekanie psa jest uciążliwe. W razie konfliktu sąsiedzkiego często podejmują się roli mediatorów. Jeśli są przesłanki, że mogło zostać popełnione wykroczenie, przygotowują wniosek o ukaranie do sądu. Osoba zgłaszająca musi jednak chcieć świadczyć przed sądem. Warto podkreślić, że strażnicy nie mają uprawnień do podejmowania interwencji w domach i mieszkaniach. Ma je policja.
HALmB4. h4evjdpiea.pages.dev/160h4evjdpiea.pages.dev/127h4evjdpiea.pages.dev/174h4evjdpiea.pages.dev/160h4evjdpiea.pages.dev/352h4evjdpiea.pages.dev/241h4evjdpiea.pages.dev/58h4evjdpiea.pages.dev/25h4evjdpiea.pages.dev/142
co zrobic gdy pies je wlasne odchody