Franciszek zauważył, że duch prawdziwej służby pozwoliłby uniknąć wielu wojen na świecie. Tłumacząc osadzonym obrzęd umycia nóg wskazał, że poprzez ten gest Jezus mówi każdemu, jak jest dla niego ważny. W czasie liturgii Ojciec Święty umył nogi 12 osadzonym. Byli wśród nich zarówno katolicy, jak i prawosławny
Dziś rozpoczynamy kolejną serię wpisów dotyczących ostrzeżeń przed okultyzmem. Podczas mojej ostatniej pielgrzymki spotkałam sporo osób wierzących, praktykujących, lecz mających słabe pojęcie o okultyzmie. Jak wiele osób nie zna listy zagrożeń, nie wie co jest dobre a co złe… Dlatego też często będą pojawiać się tu artykuły z tym związane. Powtarzane, przypominane – bardzo potrzebne i przydatne dla wielu osób (zresztą publikowane na ich prośbę) Joga jest bardzo niebezpieczna – św. Jan Paweł II też przed nią przestrzegał Święty Jan Paweł II powiedział: „Wypada chyba przestrzec chrześcijan, którzy z entuzjazmem otwierają się na rozmaite propozycje pochodzące z tradycji religijnych Dalekiego Wschodu, a dotyczące na przykład technik i metod medytacji oraz ascezy. W pewnych środowiskach stało się to wręcz rodzajem mody, którą przejmuje się bezkrytycznie” (Przekroczyć próg nadziei, 1994). Te słowa św. Jana Pawła II są dzisiaj szczególnie aktualne. Obecnie jedną z najpopularniejszych form „relaksu” są różnorodne zajęcia z jogi. Nie ograniczają się one już tylko do coraz częściej powstających „szkół jogi”, ale również wkraczają w przestrzeń publiczną – jogę ćwiczy się w parkach, wykorzystuje się ją na zajęciach szkolnych, w poradniach dla kobiet w ciąży, w klubach seniora… Tylko ćwiczenia? Częstokroć nawet praktykujący katolicy dają się ponieść fali „dobroczynnej siły” jogi, twierdząc, że przecież dla nich to tylko relaksujące ćwiczenia fizyczne i nie wiążą ich z określoną filozofią. Czy rzeczywiście jest to możliwe? Odpowiedź na to pytanie możemy znaleźć w Katechizmie Kościoła katolickiego, który podkreśla: „Błędna jest ocena moralności czynów ludzkich, biorąc pod uwagę tylko intencję, która je inspiruje” (KKK 1756); potwierdzenie tego znajdziemy również w słowach św. Pawła: „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1 Tes 5,22). Wielu badaczy kultur wschodnich wyraźnie zaznacza, że joga z założenia zanurzona jest w świecie bogów i duchów i polega na przywołaniu ich obecności (co może doprowadzić do opętania), a poszczególne pozycje jogiczne poświęcone są różnym bożkom. Gesty i ćwiczenia w jodze nie mogą być więc neutralne duchowo. Prowadzi to do tego, że ćwicząc ją (choć nie zawsze świadomie), otwieramy się na działanie złych duchów i zostajemy wciągnięci w swoisty rodzaj bałwochwalstwa (zob. Wj 23,24). Agnieszka Kańduła – więcej w „Miłujcie się!” 4/2015 Za: kliknij
Papież Franciszek wezwał do modlitw o pokój. 1 stycznia obchodzony jest Światowy Dzień Pokoju Foto: PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT Wojna na Ukrainie oraz wszystkie inne konflikty na świecie to "klęska całej ludzkości" - napisał papież Franciszek w orędziu na obchodzony dziś 56.
W ostatnich dniach obserwujemy wysyp fałszywych informacji dotyczących słów papieża Franciszka z dokumentu „Francesco” na temat potrzeby stworzenia związków partnerskich dla osób homoseksualnych. Część mediów, w tym portale takie jak TVP Info czy Brulion24, powołując się na oraz Informacyjną Agencję Radiową, powieliły fałszywe tłumaczenie słów Papież stwierdził, iż dostrzega potrzebę wprowadzenia do porządku prawnego związków partnerskich osób ocena:Poniżej możemy przekonać się, co powiedział papież Franciszek:Here is Pope Francis endorsing homosexual civil unions, in the new documentary 'Francesco' by Evgeny Afineevsky Catholic Sat (@CatholicSat) October 21, 2020Okazuje się również, iż wbrew temu, co twierdził reżyser „Francesco”, Evgeny Afineevsky, papież nie udzielił mu osobistego wywiadu, którego fragment zamieściliśmy powyżej. Materiał w rzeczywistości pochodzi z 2019 roku i został nagrany przez meksykańską telewizję Televisa. Z tego względu nie przytaczamy w analizie słów Franciszka opinii reżysera, gdyż nie był obecny przy tym wywiadzie. Poniżej znajdziecie porównanie wywiadu z 2019 roku ze współczesną z „Francesco”.Co powiedział papież Franciszek?Papież powiedział:„Las personas homosexuales tienen derecho a estar en la familia, son hijos de Dios, tienen derecho a una familia. No se puede echar de la familia a nadie, ni hacer la vida imposible por eso. Lo que tenemos que hacer es una ley de convivencia civil. Tienen derecho a estar cubiertos legalmente”Tłumaczenie homoseksualne mają prawo do bycia w rodzinie, są dziećmi Boga, mają prawo do rodziny. Nikogo nie można wyrzucić z rodziny, ani sprawić, by jego życie było z tego powodu niemożliwe. To, co musimy stworzyć, to prawo do związków partnerskich. Mają prawo do tego, by być prawnie chronieni.”Fałszywe tłumaczenie rozpowszechniła Katolicka Agencja Informacyjna, na którą powołały się inne serwisy informacyjne. Pojęcie „ley de convivencia civil” przetłumaczono jako „wspólne pożycie”. to błąd, który całkowicie wypacza sens wypowiedzi papieża. W języku hiszpańskim pojęciu „wspólnego pożycia” odpowiada bardziej słowo „cohabitación”, lub „vida conyugal” w kontekście pożycia małżeńskiego. “Unión civil” oraz “unión registrada” odnoszą się do związków partnerskich, lecz nie jako „convivencia civil”, wbrew sugestiom jest standardowym określeniem, oznaczającym w Ameryce Łacińskiej właśnie związki partnerskie. Pojawia się w pełnych formach „sociedad de convivencia”, „unión civil convivencial”, lub skrótowo właśnie „convivencia civil”.Informacje na ten temat znajdziecie na stronie Ministerio de Gobierno de Buenos Aires, meksykańskim Biuletynie Prawa Porównawczego czy hiszpańskiej na ten temat wypowiada się meksykański Słownik Prawniczy:„Sociedad de convivencia y/ o familiarización de amigos: conforme a la ley, la sociedad de convivencia se define como un acto jurídico bilateral que se verifica, y tiene consecuencias jurídicas, cuando dos personas físicas de diferente o del mismo sexo, mayores de edad y con capacidad jurídica plena, deciden establecer un hogar común, estable, para convivir voluntaria y públicamente sobre los principios de solidaridad y ayuda mutua.”Tłumaczenie:„Związek partnerski i/lub familiaryzacja przyjaciół: zgodnie z prawem związek partnerski jest definiowany jako dwustronny akt prawny, który jest weryfikowany i ma konsekwencje prawne, gdy dwie osoby fizyczne różnej lub tej samej płci, pełnoletnie i posiadające pełną zdolność do czynności prawnych, decydują się na założenie wspólnego gospodarstwa domowego, aby żyć razem dobrowolnie i publicznie na zasadach solidarności i wzajemnej pomocy.”Jak widać „sociedad de convivencia” czy też „convivencia civil” odpowiada definicji związku partnerskiego, jako uznanego prawnie związku dwóch przypomnieć również, iż Franciszek popierał oficjalnie związki partnerskie między osobami tej samej płci już jako kardynał. Należy przy tym zaznaczyć, iż traktował je jako „mniejsze zło”.PodsumowaniePrzytoczone wyżej słowa nie pozostawiają większych wątpliwości, co powiedział papież Franciszek. Próby przekonania, iż wbrew jasnej polityce, którą papież kieruje się od dawna, nie miał na myśli związków partnerskich, są zwykłą de Buenos Aires: Nacional Autónoma de Mexico: Juridico: York Times: ilustracyjne: “Pope Francis” by Monica de Argentina is licensed under CC BY-NC-SA

Papież Franciszek przebywał w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 od 27 do 31 lipca. O godz. 19.30 w niedzielę samolot LOT-u, którym papież wrócił do Rzymu, odleciał z

Opublikowano: 2015-01-09 13:11:18+01:00 · aktualizacja: 2015-01-09 18:11:30+01:00 Dział: Kościół Kościół opublikowano: 2015-01-09 13:11:18+01:00 aktualizacja: 2015-01-09 18:11:30+01:00 Fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO / HANDOUT Papież Franciszek powiedział w piątek w kazaniu, że ten, kto kocha Boga, jest wolny. Takiej miłości, wolności i miękkości serca - mówił w czasie mszy papież - nie nauczy ćwiczenie jogi, kurs duchowości zen czy nawet katechezy. Podczas porannej mszy w Domu św. Marty w Watykanie Franciszek zauważył, że ludzie mogą mieć „serce z kamienia” z różnych przyczyn, na przykład z powodu bolesnych doświadczeń lub zamknięcia w sobie. Taka postawa prowadzi do dumy, poczucia samowystarczalności, wywyższania się ponad innych oraz próżności - dodał. Według papieża dotyczy to także ludzi wierzących. Jego zdaniem są wśród nich tacy, którzy ciągle patrzą tylko na siebie. Ci religijni narcyzowie mają twarde serce, bo są zamknięci i starają się bronić budując mury wokół siebie — powiedział Franciszek i dodał, że są oni wierni literze prawa, które daje im bezpieczeństwo. Są jak ci w więziennej celi za kratami, to bezpieczeństwo bez wolności — ironizował Franciszek. Wskazał, że od twardości serca uwolnić może tylko Duch Święty. Można zaliczyć tysiąc kursów katechezy, tysiąc kursów duchowości, tysiąc kursów jogi, zen i innych rzeczy. Ale to nigdy nie będzie w stanie dać wolności — dodał papież. Tylko Duch Święty jest zdolny przepędzić, przełamać tę twardość serca — powiedział Franciszek w kazaniu. bzm/PAP Publikacja dostępna na stronie:
Papież Franciszek (85 l.) nie ma szczęścia do wypowiedzi na temat wojny prowadzonej przez Rosję na Ukrainie. Przez kilka pierwszych miesięcy inwazji unikał mówienia wprost o tym, że to

KARDYNAŁ JOSEPH RATZINGER "DIALOG, KTÓRY RELATYWIZUJE MOC ZBAWCZĄ JEZUSA CHRYSTUSA, RADYKALNIE MIJA SIĘ Z PRZESŁANIEM SOBORU WATYKAŃSKIEGO II" „Die Tagespost”, nr 36, 9 IX 2000 r.(fragment)"W istocie, krytyce absolutnej i ostatecznej mocy głoszonego przez chrześcijan objawienia Jezusa Chrystusa towarzyszy fałszywe pojęcie tolerancji. Sobór Watykański II broni i popiera zasadę tolerancji jako wyraz respektowania wolności sumienia, myśli i wyznania. W omawianej deklaracji [chodzi o Deklarację Dominus Jesus]zostaje ona ponownie potwierdzona, gdyż jest jedną z podstawowych zasad etycznych należących do chrześcijańskiego Credo, ponieważ traktuje ono poważnie wolność wyboru religii. Tolerancja i wolność są jednak dzisiaj nadużywane i nieodpowiednio wykorzystywane. Dzieje się tak wówczas, gdy stosuje się je także w odniesieniu do wewnętrznych treści religijnych, przy założeniu, że wszystkie religie, jak również areligijne sposoby życia, mają tę samą wartość i choć nie istnieje obiektywna i uniwersalna prawda – ponieważ Bóg, albo raczej Absolut, objawia się pod niezliczonymi imionami – to wszystkie one są w jakimś stopniu prawdziwe. To fałszywe rozumienie tolerancji jest związane z zanikiem albo przynajmniej rezygnacją z pytania o prawdę, które dzisiaj przez wielu uważane jest za nieistotne. W ten sposób ujawnia się intelektualna słabość współczesnej kultury. Jeśli nie pytamy już o prawdę, to zanika różnica między tym, co jest istotą i „nie–istotą” wiary, wiara nie odróżnia się już od przesądu a doświadczenie od iluzji. Bez kryterium prawdy wewnętrznie sprzeczny i pozbawiony sensu staje się także postulat szacunku wobec innych religii, ponieważ brakuje elementu potwierdzającego i odróżniającego to, co w danej religii jest pozytywne, od tego, co negatywne lub będące owocem zabobonu lub złudzenia. W odpowiedzi na tak rozumianą tolerancję i wolność Deklaracja Dominus Iesus przywołuje stwierdzenie encykliki Redemptoris missio: „Gdy Duch Święty działa w sercach ludzi i w dziejach narodów, w kulturach i w religiach, podejmuje On zadanie przygotowania do Ewangelii” (29). Oznacza to wyraźne odwołanie się do działania Ducha nie tylko „w sercach ludzi”, ale także „w religiach”. Pozostaje ono w ścisłym związku z wewnętrzną tajemnicą Chrystusa, od której nigdy nie może być oderwane. Ponieważ religie zakorzenione są w historii i narodowych kulturach, znajdujemy w nich mieszaninę dobrego i złego. Dlatego nie wszystko może być uznane za praeparatio evangelica (przygotowanie do Ewangelii), ale tylko to, co rodzi się wówczas, „gdy Duch Święty działa”. Z tego stwierdzenia wyciągnąć należy ważny wniosek: obecne dzisiaj w religiach drogi zbawienia są dobre, jeśli są owocem działania Ducha w Chrystusie, a nie tworem samej religii. Pogląd ten potwierdzony został na Soborze Watykańskim II w Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate, gdzie w odniesieniu do obecności ziaren prawdy oraz dobra w innych religiach i kulturach napisano: „Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi”(2). Wszystko, co w religiach z Dobra i Prawdy pochodzi, nie może być pominięte, co więcej, musi zostać uznane i być szanowane. Dobro i Prawda, gdziekolwiek się znajdują, pochodzą od Ojca i są owocem działania Ducha Świętego. Ziarna Logosu rozsiane są wszędzie, nie można jednakże zamykać oczu na obecne w religiach błędy i złudzenia. Sobór Watykański II w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium potwierdza, że „nieraz jednak ludzie zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili na kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi” (16). W świecie, który staje się coraz bardziej współzależny, w naturalny sposób dochodzi także do zetknięcia religii i kultur. Prowadzi to nie tylko do zewnętrznego spotkania ludzi z różnych religii, ale także do wzrastającego zainteresowania światem nieznanych religii. Dlatego, z punktu widzenia wzajemnego poznania, uprawnione jest mówienie o wspólnym wzbogacaniu się. Nie oznacza to jednak rezygnacji z uznawania wiary chrześcijańskiej za tę, która w darze Chrystusa otrzymała ostateczne i pełne objawienie Boskiej tajemnicy zbawienia. Ten sposób myślenia jest współcześnie niepopularny, gdyż zagłuszony został przez religijny relatywizm, który prowadzi do stwierdzenia, że „jedna religia ma taką samą wartość jak inna” (encyklika Redemptoris missio, 36). Uznanie oraz respekt dla innych religii i kultur świata, które wniosły swój obiektywny wkład we wzbogacenie i wspieranie ludzkiej godności, a także rozwój cywilizacji, nie pomniejsza ani oryginalności i jedyności orędzia Jezusa Chrystusa, ani nie może ograniczać misyjnej pracy Kościoła, ten bowiem „głosi i obowiązany jest głosić bez przerwy Chrystusa, który jest «drogą, prawdą i życiem» (J 14, 6), w którym ludzie znajdują pełnię życia religijnego” (Nostra aetate, 2). Te proste słowa wskazują równocześnie na wewnętrzny powód przekonania, że pełnia, uniwersalność i ostateczność objawienia Boskiego obecne są tylko w wierze chrześcijańskiej. Przekonanie to nie jest zakorzenione w jakimś ograniczonym pierwszeństwie, które można by przypisać członkom Kościoła, ani w historycznych wydarzeniach ziemskiego pielgrzymowania Kościoła, tkwi ono bowiem w tajemnicy Jezusa Chrystusa, który jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem."Źródło:

Papież do młodych: weźcie udział w przemianie świata! Franciszek wystosował orędzie na tegoroczny Światowy Dzień Młodzieży, który obchodzony jest na szczeblu diecezjalnym w Niedzielę Palmową. Przesłanie nosi tytuł „Młodzieńcze, tobie mówię wstań” (por. Łk 7, 14). Ojciec Święty przywołuje w nim historię młodzieńca
Bóg jest wielki i pełen chwały, ale jest blisko nas i nam towarzyszy – powiedział Papież w swym pierwszym z dziewięciu rozważań o modlitwie Ojcze Nasz. Są one emitowane w środę wieczorem w telewizji włoskiego episkopatu Tv2000. Wczoraj Papież odniósł się do pierwszych słów modlitwy.„Niebo to wielkość Boga, Jego wszechmoc. On jest pierwszy, jest wielki. On nas stworzył. Niebo to ogrom Jego mocy, Jego miłości, piękna. Pomyślmy jednak o Bogu Abrahama, który się do nas przybliża i mówi: «Wstań, chodź w mojej obecności, bądź uczciwy. Powstań i patrz, idź naprzód, wierz, miej nadzieję, nie poddawaj się». Ale ten Bóg bliski jest też Bogiem chwały. Pomyślmy o Synaju, o światłości, chmurach dymu.... On nam pozwala zobaczyć swój majestat. Trudno to zrozumieć. Musimy mówić: «Ojcze nasz, któryś jest w niebie», ale nie w sposób, który byłby dla nas upokarzający” – powiedział przyznał, że on sam wielkości, a zarazem bliskości Boga uczył się dzięki relacjom ze swym ojcem, który również był dla niego wielki, ale zarazem uczył go rv « ‹ 1 › »
Papież Franciszek: Osoby LGBT są dziećmi Boga, trzeba dać im związki [ROZMOWA Z O. DOSTATNIM] Papież wychodzi nie od doktryny lecz od człowieka - od doświadczenia gejów, którzy wychowują 3 dzieci. Chce debaty o związkach. Dojdzie do starcia, bo wielu w polskim Kościele wciąż nie uznaje homoseksualizmu po prostu za jedną z 6gw4.
  • h4evjdpiea.pages.dev/205
  • h4evjdpiea.pages.dev/72
  • h4evjdpiea.pages.dev/163
  • h4evjdpiea.pages.dev/90
  • h4evjdpiea.pages.dev/137
  • h4evjdpiea.pages.dev/380
  • h4evjdpiea.pages.dev/96
  • h4evjdpiea.pages.dev/55
  • h4evjdpiea.pages.dev/24
  • papież franciszek o jodze